W marcu jak w garncu!
W marcu jak w garncu
Marzec ma ogromny garniec.
Mieszka w nim przez całe noce,
wieje w garncu nieustannie,
syczy coś i bulgocze:
- Powiedz, Marcu, co masz w garncu?
- Mam składniki różnorodne:
wiatry ciepłe, wiatry chłodne,
chmury, słońce, śnieg i wodę
- z nich przyrządzam Wam pogodę.
21 marca to pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, niewątpliwie najpiękniejszej pory roku. W tym czasie wszystko zmienia się bardzo szybko, cała przyroda budzi się do życia. Wiosenne dni stają się coraz dłuższe i robi się znacznie cieplej. Dłuższy dzień oraz dużo wyższe temperatury powodują zmiany w świecie roślin. Drzewa zaczynają pokrywać się liśćmi, widać już pierwsze pąki, a trawa staje zielona i pachnąca. Na łąkach i polanach zakwitają pierwsze kwiaty, które sprawiają, że jest pięknie i kolorowo. Nie zapominajmy również o ptakach, które powracają do nas z ciepłych krajów. Druga połowa marca to okres, kiedy możemy powitać bociany – niezaprzeczalny symbol wiosny.
W marcu jak w garncu to najbardziej znane przysłowie o miesiącu, jakim jest marzec. Pogoda cały czas się zmienia i nie można jej przewidzieć. Stąd jednego dnia może padać śnieg, a drugiego dnia świeci słońce i jednocześnie mocno wieje. W tym czasie występują także różne zjawiska atmosferyczne, bardzo charakterystyczne dla wczesnej wiosny. Zatem marzec to wyjątkowy miesiąc pełen pogodowych niespodzianek.
Marcowa pogoda przypomina niejako wielki garnek, w który mieszają się wszystkie składniki. Uczniowie klas pierwszych i klasy 2a przedstawili własną interpretację tego wiosennego przysłowia i wyszło im to fantastycznie. Zapraszamy do obejrzenia naszej galerii.